17 WRZEŚNIA 1939 JANÓW LUBELSKI – PAMIĘTAJMY!

80 lat temu, 17 września 1939 sowiecki żołdak, wraz z tysiącami swoich kumpli, wyważył drzwi i włamał się do Polski – naszego wspólnego domu! Wspólnie z żołnierzem niemieckim poczęli rabować nasz dom, i to, co najcenniejsze, najwartościowsze pakowali do swoich plecaków.

Ukradli prawie wszystko. A czego nie dało się spakować – pałaców, kamieni, pięknych mebli, dzieł sztuki, wszystkiego dookoła, to zniszczyli. Bardzo dokładnie i doszczętnie. Potem żołdak sowiecki posprzeczał się z niemieckim i zaczęli się w naszym domu bić, wybijając resztki pozostałych okien.

Gdy wyszli na dwór, rozjechali czołgami średniowieczne i renesansowe kamienice Gdańska, Warszawy i setek innych miejscowości. Wówczas sowiecki żołdak wybił zęby niemieckiemu i przepędził go z naszego domu. I został w nim na kolejne 45 lat. Wtedy ukradł coś najcenniejszego dla nas, Polaków: WOLNOŚĆ. Panoszył się, bił i mordował nas za to, że ktoś nie chciał powiedzieć o tym, co robi jego żona, czy do kościoła chodzi sąsiad, za co samochód kupił wujek, czy znajomy słucha Wolnej Europy…

I takich oto trzech drani stoi na pomniku na Porytowym Wzgórzu, stoją tam razem z dwoma żołnierzami polskimi, którzy walczyli z włamywaczami i mordercami w swoim domu, o życie swojej córki, siostry, matki… Tak, jak niektóre zwierzęta znaczą moczem zawłaszczone terytorium, tak te pomniki – świadectwa sowieckiej okupacji – przypominają mi sowiecką strefę wpływów. Niestety IPN zaakceptował ten stan rzeczy.

ros2

Polecam więc ku przestrodze: 70 milionów ofiar w samym ZSRR pochłonął stalinizm, z którego wywodzi się przecież PRL i PPR (PZPR). Zatem zastanówcie się 100 razy zanim postawicie jakikolwiek pomnik zbrodniarzom z Krymu i Donbasu.

Na koniec: czy jest cokolwiek budującego, dobrego w historii Polski, co by pochodziło od ruskich? Czy dali nam coś, co by rozwijało i wzmacniało nasze społeczeństwo, nasz kraj? Ja czegoś takiego nie widzę, widzę tylko odwieczne MORDY, SKRYTOBÓJSTWO I ZABORY.


ARCUS

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *